Motorola Moto One Vision to telefon, który ma świetny stosunek ceny do parametrów. Czysty Android, duży ekran, podwójny aparat a do tego niewygórowana cena. Czy to przepis na sprzedażowy sukces? Zapraszam do recenzji.
Motorola Moto One Vision – parametry:
- 6,3″ wyświetlacz IPS o rozdzielczości 2520 x 1080 pikseli,
- procesor Exynos 9609 2,2 GHz z Mali G72 MP3,
- 4 GB pamięci RAM,
- 128 GB pamięci wewnętrznej,
- aparat 48 Mpix OIS (finalnie zdjęcia mają 12 Mpix) f/1.7 + 5 Mpix f/2.2,
- kamerka 25 Mpix f/2.0,
- LTE,
- GPS,
- WiFi,
- Bluetooth,
- port USB typu C,
- 3.5 mm jack audio,
- skaner linii papilarnych,
- dual SIM hybrydowy (2x nanoSIM lub nanoSIM + microSD),
- bateria o pojemności 3500 mAh,
- Android 9.0 Pie,
- wymiary: 160,1 x 71,2 x 8,7 mm,
- waga: 180 g,
- cena w momencie publikacji: 1299 złotych.
WYGLĄD I JAKOŚĆ WYKONANIA
Motorola Moto One Vision została utrzymana w stylistyce znanej z Moto One, jednak w nowym modelu została ona udoskonalona. Dzięki temu Moto One Vision wygląda bardzo dobrze i bez wątpienia wyróżnia się na tle wielu nowych telefonów, które na dobrą sprawę wyglądają podobnie. Mi do gustu najbardziej przypadła niebieska wersja kolorystyczna, ponieważ w tym odcieniu plecki urządzenia prezentują się obłędnie. Jaśniejszy błękit na zewnątrz, przechodzący w czerń na środku, daje wrażenie głębi i przyciąga wzrok. Do wyboru jest jeszcze brązowa wersja kolorystyczna, jednak według mnie nie prezentuje się ona tak dobrze jak niebieska tj. Sapphire Gradient.
W codziennym użytkowaniu doceniłem bryłę Motki. Dzięki temu, że urządzenie jest wąskie oraz ma zaokrąglone plecki, idealnie wpasowuje się w dłoń. Jest to jeden z niewielu telefonów, obecnie dostępnych na rynku, który jesteśmy w stanie obsłużyć jedną ręką! Ponadto do zestawu jest dodawane gumowe etui, które zapewnia lepszy chwyt urządzenia oraz ochronę w razie upadku. Jeśli chodzi o jakość materiałów w Motce, to również jest bardzo dobrze. Zarówno z przodu jak i z tyłu znajdziemy szkło odporne na zarysowania. Czy w obudowie znalazłem jakieś wady? Pierwszą jest dość mocno wystający aparat, przez co gdy kładziemy Motkę na stole, to opiera się ona na aparacie – przez co można go łatwiej porysować. Drugą – ciężko to nazwać wadą; bardziej cięciem kosztów – czytnik linii papilarnych jest pokryty plastikiem a nie szkłem, jak ma to miejsce u konkurencji. Cóż, za 1300 złotych nie możemy mieć wszystkiego.
Przejdźmy do rozmieszczenia elementów na ramce. Patrząc na front urządzenia, oprócz wyświetlacza, możemy zobaczyć: kamerkę, czujniki oraz głośnik. Na pleckach umieszczono: podwójny aparat, wspomagany przez diodę doświetlającą LED, czytnik linii papilarnych z zatopionym logiem Moto, znaczek Android One. Górna krawędź skrywa mikrofon oraz wejście słuchawkowe. Na równoległym boku umieszczono: kolejny mikrofon, złącze USB C, głośnik. Na lewym boku znajdziemy szufladkę z hybrydowy dual SIM (2x nanoSIM lub nanoSIM + microSD). Na równoległej krawędzi umieszczono włącznik/wyłącznik oraz klawisze do regulacji głośności.
WYŚWIETLACZ
Motorola Moto One Vision została wyposażona w 6,3” wyświetlacz IPS o rozdzielczości 2520 x 1080 pikseli. Ma on proporcje 21:9, dzięki czemu urządzenie ma charakterystyczny wydłużony kształt. W jego lewym górnym rogu umieszczono kamerkę. Takie rozwiązanie może niektórym przeszkadzać – zwłaszcza, że ekran jest dość wąski, przez co sprawia wrażenie jakby kamerka była ogromna. Sądzę, że warto takiemu rozwiązaniu dać szansę, ponieważ można się do niego przyzwyczaić. W ustawieniach ekranu znajdziemy możliwość wyboru intensywności barw, włączania automatycznej jasności, itp. W codziennym użytkowaniu byłem bardzo zadowolony z wyświetlacza w Motce, ponieważ odpowiadała mi temperatura barw oraz ostrość wyświetlanych obrazów. W nocy doceniłem niską jasność minimalną a w dzień wysoką jasność maksymalną. Ponadto kiedy moje oczy były już zmęczone, włączałem filtr światła niebieskiego, dzięki czemu dalej mogłem komfortowo korzystać z telefonu.
Spis treści:
1. WYGLĄD I JAKOŚĆ WYKONANIA, WYŚWIETLACZ
2. UŻYTKOWANIE I SYSTEM, BATERIA