Od dłuższego czasu BlackBerry ma spore problemy. Sprzedaż smartfonów tej firmy spada. Doszło do tego, że nowy BlackBerry Priv posiada system Android 5.1. Jak to sprawdza się w praktyce. Otóż bardzo dobrze. Wielu recenzentów twierdzi, że to najlepiej i najładniej wykonany smartfon BlackBerry. W dłoni trzyma go się bardzo przyjemnie. Choć klawiatura z małymi przyciskami może nie odpowiadać osobom o większych dłoniach. Ogromnym plusem jest możliwość wykorzystania klawiatury na wiele sposobów np. poszczególne klawisze odpowiadają skrótom do aplikacji, przesuwanie palca po przyciskach włącza przewijanie, a w specjalnym trybie, steruje nawet wyświetlanym na ekranie kursorem.
Na pierwszy rzut oka wyświetlacz Priv wydaje się bardzo znajomy, dlatego że nowe Samsungi mają bardzo podobne ekrany. Wyświetlacz ma 5,4 cala. Wykonany jest w technologii AMOLED. Zastosowano w nim rozdzielczość QHD. Jednym z mniejszych wad urządzenia jest aparat. Nie wypada źle. Wręcz przeciwnie. Wypada lepiej od słabszych androidowych konkurentów. Jednak przy flagowcach Samsunga (np. S6) wypada słabo.
Sercem BlackBerry jest procesor znany np. z LG G4. Mowa tu o Qualcomm Snapdragon 808, wspieranym przez 3GB pamięci RAM.
Reasumując Priv jest świetnym telefonem łączącym najlepsze co znajdziemy w urządzeniach BlackBerry oraz z systemem Android. Jednak wątpię, aby ten smartfon uratował firmę. Powód. Cena jest za wysoka cena (ponad 560 funtów). Za podobną cenę znajdziemy o wiele lepsze urządzenia np. Samsung Galaxy S6 Edge Plus czy iPhone 6S Plus.