LG G5 jest dość nietypowym smartfonem, który oprócz bardzo mocnej specyfikacji oferuje wymienne moduły. Czy takie rozwiązanie ma sens? Jak telefon sprawdza się w codziennym użytkowaniu? Tego dowiecie się w recenzji.
Specyfikacja techniczna LG G5:
- 5,3″ wyświetlacz o rozdzielczości QHD (2560 x 1440 pikseli),
- 4 GB pamięci RAM,
- procesor Qualcomm Snapdragon 820 z Adreno 530,
- 32 GB pamięci wewnętrznej,
- aparat 16 Mpix f/1.8 oraz dodatkowy 8 Mpix f/2.4 z kątem widzenia 135 stopni,
- przednia kamerka 8 Mpix,
- USB typu C,
- slot kart microSD,
- 3.5 mm jack audio,
- LTE,
- Bluetooth 4.2,
- GPS, Glonass,
- WiFi,
- NFC,
- akumulator o pojemności 2800 mAh,
- Android 6.0.1 Marshmallow z nakładką LG,
- wymiary: 149,4 x 73,9 x 7,7 mm,
- waga: 159 g,
- cena w momencie publikacji: ok. 2100 złotych.
WYGLĄD I JAKOŚĆ WYKONANIA
Kiedy wygląd LG G5 został ujawniony na renderach, od razu okrzyknięto je najdziwniej wyglądającym smartfonem. Na początku też tak uważałem, ale z czasem przyzwyczaiłem się do wyglądu urządzenia. Niewiele telefonów ma tak oryginalnie zaprojektowany tył, przez co G5 nie da się pomylić z żadnym innym sprzętem. Sam przód smartfona podoba mi się. Jest minimalistyczny i elegancki.
Jakość materiałów (jak przystało na topowy model) jest bardzo dobra. Tylny panel wykonany jest z trzech, podstawowych warstw: aluminium, na które nałożono plastik, a na niego nałożono jeszcze warstewkę matowego lakieru. Takie rozwiązanie bardzo dobrze sprawdza się podczas codziennego korzystania z urządzenia, ponieważ plecki G5 nie rysują się. Podobnie jest z wyświetlaczem, na którym nie zauważyłem żadnej ryski.
Z przodu urządzenia przy krawędziach bocznych możemy dostrzec niewielką szczelinkę – pomiędzy dolnym panelem a ekranem. Niestety taka jest cena wymiennych modułów. Jak wygląda zmiana modułu? Naciskamy mały przycisk, znajdujący się na lewej krawędzi telefonu. Następnie od ekranu odskakuje nam dolny panel z baterią. Urządzenie wyłącza się, a my w tym czasie przekładamy baterię do nowego modułu i wkładamy go w ustalone miejsce. Prawda, że proste?!
Na froncie oprócz ekranu znajdziemy kamerkę, diodę powiadomień LED oraz czujnik światła. Na bokach umieszczono slot kart nanoSIM, microSD oraz przyciski do regulacji głośności. Patrząc na dolną krawędź zauważymy głośnik mono, port USB typu C i mikrofon. Górna krawędź skrywa port podczerwieni, 3.5 mm jack audio i mikrofon. Na tylnym panelu umieszczono podwójną kamerę, dwukolorową diodę doświetlającą, laserowy autofokus, skaner linii papilarnych.
LG G5 jest mniejsze i zdecydowanie poręczniejsze niż poprzednik – LG G4. G5 bardzo dobrze leży w ręce. Chociaż pod względem ergonomii przegrywa z Samsungiem Galaxy S7, który pomimo niewiele mniejszego wyświetlacza, zdecydowanie lepiej dopasowuje się do dłoni.
WYŚWIETLACZ
LG G5 ma 5,3″ ekran o rozdzielczości QHD (2560 x 1440 pikseli). Przy takiej przekątnej zagęszczenie na cal wynosi 554 ppi. Oznacza to, że wszystkie czcionki są bardzo ostre i czytelne. Matryca IPS zapewnia szerokie kąty widzenia. Jedyną rzeczą do której mógłbym się przyczepić przy wyświetlaczu, jest jego niska jasność maksymalna, wynosząca tylko 440 nity. O wiele lepsza jest jasność minimalna na poziomie 3 nitów. Jak jest w praktyce? W słoneczny dzień wszystkie wyświetlane czcionki są widoczne, a w nocy ekran nie razi nas podczas korzystania z urządzenia.
Wyświetlacz w LG G5 ma funkcję Always On. Polega ona na wyświetlaniu podstawowych informacji (czas, data, ilość nieodebranych połączeń i SMS-ów, powiadomienia). W przeciwieństwie do Samsunga Galaxy S7, jest ona znacznie bardziej uproszczona. W G5 nie możemy zmieniać stylu zegara Always-On.
Spis treści:
1. WYGLĄD I JAKOŚĆ WYKONANIA, WYŚWIETLACZ
2. UŻYTKOWANIE I SYSTEM, BATERIA